Monoprofilowe centra symulacji medycznych to miejsca niezwykłe. Łączą w sobie nowoczesne technologie, dydaktykę, młodość i doświadczenie. Zajrzeliśmy tam z aparatem fotograficznym żeby na własne oczy przekonać się, jak na co dzień korzystają z nich studenci. Efekt? Oceńcie sami!
Nie da się ukryć, że bez stworzenia odpowiednich warunków, kształcenie kadr medycznych nie będzie efektywne. Dotyczy to też studentów pielęgniarstwa i położnictwa. Fundusze Europejskie stwarzają ogromną szansę na kształcenie studentów na najwyższym poziomie, gdzie teoria doskonale komponuje z praktyką. Takimi miejscami bez wątpienie są monoprofilowe centra symulacji medycznej. Już teraz funkcjonują 33 takie centra, a docelowo będzie ich 61! Wartość unijnego wsparcia to ponad 133 mln zł.
Samo centrum składa się z kilkunastu pomieszczeń wyposażonych w sprzęt medyczny i dydaktyczny. Obejmuje ono: salę opieki pielęgniarskiej wysokiej wierności, salę symulacji BLS, salę symulacji ALS, salę umiejętności pielęgniarskich, salę umiejętności technicznych oraz salę egzaminacyjną OSCE. Pomieszczenia wyposażone są m.in. w symulatory dorosłego pacjenta i dziecka, inkubatory, defibrylatory, pompy infuzyjne, sprzęt do prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz udzielania pierwszej pomocy. Nad wszystkim czuwa tzw. sterownia, czyli miejsce umożliwiające osobom prowadzącym sesje symulacyjne kontrolę działania symulatora, kontrolę systemu audio-video, bezpośrednią obserwację ćwiczących, komunikację z ćwiczącymi, zapis i archiwizację plików oraz odtworzenie zapisu zajęć na sali symulacyjnej.
- Poprzednia
- Następna
- Drukuj
- Powrót
- Wypowiedz się